"Dzień dobry!
Jestem Czesio! Chciałem wszystkich serdecznie zaprosić do seansu DVD serii pierwszej serialu Włatcy Móch!
Występują tu Maślana, Konieczko, Anusiak, zła panna Frał i ja - Czesio.
Dziękuję bardzo za zakup tego pakietu. Czesio cieszy się, kiedy oglądasz Włatców Móch i wtedy śpiewa sobie po cichu - w Czesiu".
Zobacz przełomowy i jedyny w swoim rodzaju pierwszy polski animowany serial dla dorosłych! Przekonaj się o czym na przystankach, w autobusach i w pracy mówi większość Polaków.
Dołącz do grona wielbicieli "Wielkiej Czwórki" i przekonaj się, że ... DZIECI TO BESTIE!
(SPI)
Lekcja 7: Wiedźma Shigella
Z okazji swoich imienin Czesio przynosi na lekcję znalezione gdzieś śliwki, którymi chce poczęstować klasę. Jednakże ma jedynie pięć śliwek, które wystarczają na poczęstowanie Pani Frał oraz pozostałych bohaterów. Śliwki te były brudne i spowodowały zarażenie bakteriami shigella wywołującymi czerwonkę. Wszyscy trafiają do szpitala na kwarantannę i leczenie. By zająć czymś chłopców, Higienistka przynosi Maślanie prezent od jego ojca - laptopa z zainstalowaną komputerową wersją gry Magiczni wojownicy. Gra wciąga dzieci tak, że nie mają czasu iść do toalety i co chwila zmieniają przez to łóżko. Postacie oraz wydarzenia w grze do złudzenia przypominają te w rzeczywistym świecie (np. Pani Frał jest złą Wiedźmą Shigellą, a celem bohaterów jest jej zwalczenie) z tą różnicą, iż po śmierci bohatera może się on odrodzić. W grze pojawia się również tajemniczy druid, który pomaga bohaterom wypełnić misję zabicia wiedźmy. Po skończonej grze dzieci kładą się spać, a nazajutrz budzą się już zdrowsi. Przychodzi do nich Pani Frał, w której dzieci rozpoznają złą wiedźmę z gry. Na ratunek ponownie przybywa tajemniczy druid - tym razem w rzeczywistym świecie.
Lekcja 8: Higieniczny blues
Anusiak po zabawie w zdobywanie twierdzy, w której grał rolę tarana, trafia do higienistki. Zauważa, że ta wciąż szlocha. Na lekcji o dobrych uczynkach Anusiak stwierdza, że chciałby to zmienić. Jako karę za złe zachowanie pani Frał każe pozostałym chłopcom pomóc mu w spełnieniu jego dobrego uczynku. Po zbadaniu sytuacji postanawiają pomodlić się w kościele w intencji Higienistki. Następnie chłopcy udają się do swojej bazy, by poeksperymentować na kocie, którego Konieczko obiecał wypuścić podczas modlitwy. Kocur ucieka i zostaje później znaleziony przez Higienistkę. Tego wieczora Higienistka upijając się, słyszy w telewizji, że wygrała w loterii "Losso" sześć milionów złotych; po chwili dostaje telefon z wytwórni płytowej z propozycją kontraktu, następnie dostaje pocztą wiadomość o zwycięstwie w plebiscycie na higienistkę roku, po czym obok jej domu rozbija się samolot nie czyniąc u niej żadnych szkód. Następnego dnia spotyka się z listonoszem, który wyznaje jej miłość. Nie mogąc napisać dobrego bluesa znowu staje się nieszczęśliwa. Chłopcy postanawiają "uszczęśliwić" ją ponownie - Maślana wysyła na nią donos do Urzędu Skarbowego, Czesio nasyła Marcela na Listonosza, Anusiak i Konieczko podpalają jej dom miotaczem ognia, a Pan Bóg zsyła burzę z piorunami. Siedząc w więzieniu za niezapłacony podatek od sześciu milionów, które spłonęły, Higienistka może w końcu napisać dobrego bluesa, który podoba się współwięźniom.
Lekcja 9: Pranie mózgów
Podczas zabaw z saletrą przez Konieczkę, Maślanę i Czesia, podbiega do nich Anusiak i pokazuje dołączony do gazety film Hitler - droga do władzy nad światem. Aby nikt inny nie wpadł na ten sam pomysł, wykupił wszystkie 5 egzemplarzy z kiosku. Dzieci oglądają z zapartym tchem, by zobaczyć, w jaki sposób można dojść do władzy nad światem. Zafascynowani filmem postanawiają zostać faszystami. Biją innych uczniów twierdząc, że to spiskowcy. Pani Frał przyłapuje ich na tym procederze i postanawia na apelu szkolnym udzielić im nagany. Jednakże apel zostaje przerwany w dość nieoczekiwany sposób wejściem Czesia śpiewającego hymn Rzeszy i niosącego sztandar z namalowaną swastyką. W odpowiedzi na zachowanie chłopców, Pani Frał każe im obejrzeć film o pogromcach Hitlera - Związku Radzieckim i jego wodzu, Stalinie. Niestety wbrew oczekiwaniom Pani Frał, dzieci postanawiają zostać komunistami. Na Czesiu ogromne wrażenie robią też wąsy Stalina - dużo większe od Hitlera. Z ukradzionej rury kanalizacyjnej, sprayu i kontenera na śmieci budują krążownik "Aurora" i zamierzają zaatakować symbol ucisku i tyranii - szkołę. Jednak skonstruowane przez nich działo wybucha parząc bohaterów. Trafiają do Higienistki, która daje im do obejrzenia filmy o amerykańskich pilotach, którzy zawsze wygrywają ze wszystkimi. Dzieci po obejrzeniu tych filmów postanawiają zostać pilotami amerykańskich myśliwców. Następnego dnia Pani Frał zaprasza na lekcje Arabów, którzy mają opowiedzieć o swoim kraju. Chłopcy traktują ich jednak jako terrorystów z Al-Kaidy i atakują. Odcinek kończy się relacją Czesia o tym, że Pani Frał nakazała dzieciom obejrzenie filmu o torelancji oraz zabroniła zabawy w Amerykańców.
Lekcja 10: Korzóh, mleczarka i korek do rzaby
Akcja rozpoczyna się podczas drogi chłopców do szkoły. Konieczko wyjmuje żabę oraz słomkę, by ją nadmuchać. Nagle zjawia się Czesio, któremu koledzy powierzają to zadanie. Zombie jednak zamiast dmuchnąć, wessał zawartość żaby. Czesio postanawia naprawić żabkę. W szkole pani Frał przedstawia dzieciom kobietę z mleczarni, która, jak się później okazuje, posiada wymiona i hipnotyzuje dzieci, by piły mleko.
Lekcja 11: Ałtobus i suwenira
Jest to pierwszy odcinek drugiego sezonu serialu. Maślana, Konieczko, Anusiak i Czesio tworzą już zgraną paczkę oraz jak zwykle sprawiają problemy. Chłopcy jadą z całą klasą na wycieczkę do muzeum autokarem, którego kierowca nuci pod nosem teksty typu "ave satan" i "A jadłaś kiedyś kota?". Dzieci w międzyczasie częstują Andżelikę moczem Czesia, wmawiając jej, że to sok. Na pierwszym postoju kupują w sklepie z upominkami maczugę. Usłyszawszy od kierowcy, że może mieć magiczną moc, postanawiają poznać jej niesamowite właściwości. Cios Czesia w Andżelikę odkrywa fantastyczną właściwość maczugi - okazuje się bowiem, że dziewczyna nic nie pamięta. Chłopcy nazywają maczugę "Suwenirą zapomnienia". Na następnym postoju Konieczko postanawia dokładnie zbadać nowo zakupiony artefakt. Wynikiem bolesnego kopniaka w krocze Anusiak traci pamięć, nie poznaje ani kolegów ani Pani Frał. Gdy ponownie dostaje "Suwenirą" w głowę, zamienia się ciałem z Andżeliką. (Przy okazji poznajemy zaniepokojonych rodziców Andżeliki i ich szybki wóz). Gdy znów pada cios na głowę chłopca wszystko wraca do normy, lecz niestety maczuga zostaje złamana. Trudno powiedzieć, czy wszystko zdarzyło się naprawdę, czy było tylko snem zatrutego kromką Czesia Anusiaka. Odcinek kończy się w chwili, gdy autobus dociera do muzeum, a kierowca śmiertelnie przestrasza wychodzących zeń niemieckich turystów.
Lekcja 12: Muzełum
Czesio zostaje przed muzeum uwięziony w zbroi rycerza. Nieświadom tego przewodnik wyjaśnia dzieciom panujące w muzeum żelazne zasady: ubrać papucie, nie dotykać eksponatów i nie przekraczać rozwieszonych czerwonych magicznych sznurków, chroniących najcenniejsze eksponaty. Nieposłuszni chłopcy organizując wyścigi na filcowych papuciach oddalają się nieco od grupy. Anusiak nie chce słuchać zakazów, przekracza magiczny sznurek i znika - przenosi się w czasie stając się baronem - pierwszym właścicielem pałacu, któremu służba przynosi znakomitą szarlotkę. W tym czasie Czesio zniecierpliwiony czekaniem potyka się, wpada do studni i odkrywa tajne przejście. Błądząc w podziemiach spotyka miłego Misia, który wkrótce pomoże wszystkim chłopcom. Przy kolejnej sali poświęconej drugiemu właścicielowi - wynalazcy, Maślana, trochę przypadkiem, popycha Konieczkę na magiczny sznurek, powodując ku swojemu przerażeniu zniknięcie kolegi. Konieczko jako drugi właściciel pałacu naprawia stojącą w rogu pokoju maszynę do mielenia mięsa i zostaje do niej wciągnięty. Maślana cały w nerwach chce prosić Panią Frał o pomoc, jednak przewodnik bagatelizuje całą sprawę i opowiada o następnej sali, gdzie zgromadził wielki majątek ostatni właściciel. Leżąca na podłodze moneta sprawia, że Maślana zapomina się na chwilę, przechodzi przez sznurek i zmuszony jest przeżyć los przesłuchiwanego przez NKWD trzeciego zarządcy pałacu. Zaniepokojona nieobecnością chłopców Pani Frał przez przypadek poznaje w podziemnej krypcie mroczną prawdę przewodnika muzeum z Bractwa Filcowych Papuci i gdyby nie Czesio i jego Misio, podzieliłaby los biednych chłopaków. I znów, tak jak w poprzednim odcinku wszystko okazuje się tylko snem - tym razem snem Pani Frał. Ta przestraszona koszmarem daje dzieciom do wyboru zwiedzanie muzeum albo wesołe miasteczko.
|